środa, 9 października 2013

Sprawa jest

Sprawa pierwsza jest taka, że nadal żyję.
Rozumiem, że u niektórych może to wywołać szok spowodowany moją nadzwyczaj długą nieobecnością (już nie wspominając o rozdziale, który miał być po pierwszym września, podczas gdy teraz mamy... ekhem...), jednak to najprawdziwiej prawdziwa prawda. Nadal dycham, chociaż biorąc pod uwagę to, jak niewiele ostatnio śpię, jest to dość zaskakujące.
Z tego bierze się sprawa druga.
Muszę przyznać, że przez pierwsze dwa tygodnie września cierpiałam na potworny zastój twórczy. Nie otworzyłam Worda ani nie dotknęłam klawiatury przez bite dwa tygodnie w celu innym niż odpisanie na wiadomości. Po tychże czternastu dniach, w których noc zlewała się z dniem, zwierzęta kryły się w popłochu, ptaki nie ośmielały się śpiewać, a niebo nabierało krwistoczerwonego koloru zapowiadając rychłą apokalipsę, udało mi się coś nabazgrolić. Zaraz jednak drobnym truchcikiem przytuptał okrutny Brak Czasu, zajmując zaszczytne miejsce lidera na liście Problemów, Których Juliza Wcale By Nie Chciała Mieć. Od kilku tygodni nie mam pojęcia w co ręce włożyć. Nawet teraz biję się w pierś, przeklinając swoje narzekania na naukę w poprzedniej szkole. W porównaniu z tym co zaserwowano mi teraz, poprzedni przybytek równie dobrze mógłby być sanatorium.
No i sprawa trzecia jest taka, że nie wiem co będzie z rozdziałami.
Możliwe, że muszę się po prostu rozkręcić i lepiej organizować sobie czas, żeby znaleźć moment czy dwa na pisanie. Możliwe, że taki stan rzeczy potrwa aż do czerwca (w co usilnie staram się nie wierzyć). Nie mogę nic obiecać w związku z terminami, taka przykra prawda.
Dlatego też, jeśli ktoś życzyłby sobie, żebym poinformowała go, gdy nadejdzie wiekopomny dzień, w którym wreszcie wstawię rozdział 33, niech napisze mi w komentarzu, na GG, wyśle gołębie poselstwo, whatever u want. Nie wiem czy ktoś skorzysta z tej opcji (nadal mam wrażenie, iż niektórzy uważają, że kąsam albo - co gorsza - pozywam do sądu...), noalecóż.


Tak więc pozdrawiam i do zobaczenia(?)!

7 komentarzy:

  1. Hej, dopiero zaczynam czytać twojego bloga, ale już jestem zachwycona twoim orginalnym pomysłem i zdolnością do (jak to nazwać?) pokazania bohaterów, jak z Mangi, czy Anime ;) (dziwnie to brzmi, ale cóż...). jeśli chodzi o szkołę rozumiem brak czasu, ale mam nadzieję, że będziesz kontynuować tę historię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yuumi15 :) Zawsze zapominam się podpisać.

      Usuń
    2. Każdy nowy czytelnik cieszy jak cosplayer Natsu Dragneela na konwencie :) Rada jestem, że ci się podoba i mam nadzieję, że wystarczy ci siły i zapału, by doczytać do końca ^ ^ Historię kontynuować będę na pewno, mimo przerwy wynikającej z przyczyn techniczno-przestrzenno-czasowych.
      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz!

      Usuń
  2. Dzięki temu porównaniu z uśmiechem przystepuje do nauki ;) A siły i zapału mi nie zabraknie (zawdzęczam to świetnej fabule oraz bohaterom). Po za tym podoba mi się twój styl pisania (może dlatego, że jest troche pdoobny do mojego?) No nic wrcam do czytania (bądz nauki - zastanwiam się). No cóż mogę Ci tylko życzyc powodzenia (nie tylko w pisaniu, ale także w nauce), siły i chęci do dalszej pracy.

    P.S. Dziękuję za odpowiedź ;) i również serdecznie pozdrawiam

    Yuumi15 ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz wrócić ! Nie lubię Cię ! Przerwałaś to w takiej chwili, że AAAARGHHHHH ! Laxus to moja ulubiona postać z Fairy Tail i bardzo mnie ciekawi co się stanie dalej, ale ty musiałaś przerwać xD. Samolub C: Proszę Cię, abyś na Święta, wtedy kiedy wszyscy będą mieli wolne, abyś znowu zaczęła pisać ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. B(ARRRR)dzo mi miło, że opowiadanie cię wciągnęło (jeśli mogę wysnuć taki dumny i bezczelny wniosek) :) Też nie jestem zadowolona z faktu, iż blog leży i kona od sześciu miesięcy, więc w najbliższym czasie zamierzam założyć lateksowe rękawiczki i przystąpić do reanimacji. Mam nadzieję, że dasz radę poczekać jeszcze trochę:)
      Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za komentarz!

      Usuń
    2. Spróbuje czekać cierpliwie i modlić się, abyś miała jak najwięcej czasu ;]. Czekam jak nic, aż gildia zrobi jakieś dalsze ruchy w stronę Cienistych.
      PS : Dmucham moją wenę w Ciebie, abyś znalazła pomysł na dalszy ciąg.
      Pozdrawiam ;D

      Usuń